Sagi rodzinne, to gatunek powieści, który kocha całą rozczytana Polska. Nasza historia, jest bogata w perturbację, które poplączą ludzkie losy, bardziej niż scenarzyści Mody na sukces, nic tylko korzystać. Pierwsza książka Joanny Jax Dziedzictwo von Becków był klasyczną sagą, poznawaliśmy wydarzenia chronologicznie, tymczasem kontynuacja, jest w modnym stylu, odkrywania tajemnicy z przeszłości i akcja toczy się na dwóch płaszczyznach, raz jesteśmy w XXI wieku, a innym razem, no cofamy się w czasie i mamy do odkrycia rodzinny sekret. Gatunek bardzo ostatnio popularny, a więc i poprzeczka wysoko zawieszona.
Julia Kunis, prawnuczka Wernera von Becka, postanawia prześledzić dzieje rodu von Becków. W trakcie swoich wędrówek poznaje historyczkę Martę Landowską, spadkobiercę żydowskich jubilerów – Dawida Halperna i cynicznego poszukiwacza drogocennych pamiątek III Rzeszy – Toma Andersa. Odkrywając historię swojej rodziny i osób z nią związanych, Julia wkracza na niebezpieczną ścieżkę, która może zakończyć się dla niej tragicznie. Skrzywdzona przez ostatniego partnera nie chce wchodzić w kolejne związki, ale głos serca nie pozwala jej zapomnieć o sile uczuć. W trakcie sentymentalnej podróży do kraju przodków na jej drodze stają miłość i namiętność, które kolejny raz wygrywają ze zdrowym rozsądkiem. Jednak piętrzące się przeszkody i strach przez kolejnym zranieniem wydają się nie do pokonania…
Julia Kunis, prawnuczka Wegnera i Marii zaintrygowana doniesieniami o swojej rodzinie chce odkryć sekret von Becków. Jest zaintrygowana, tym, czy w przeszłości rodziny da się wyłuskać moment w którym familia zaczęła się staczać ku degrengoladzie. Okazuje się, że Julia nie jest jedyną osobą, która interesuje się przeszłością von Becków, a kamieniem, który ściąga lawinę jest artykuł w prasie o odnalezionym naziście. Kim jest staruszek, którego wypatrzono wśród kibiców na Mundialu, że budzi aż tyle demonów, tyle lat po wojnie. Cofniemy się w czasie i poznamy koleje rodziny von Becków i ludzi pośrednio z nimi związanych. Jedno jest pewne, emocji nie zabraknie.
cała recenzja: http://kasiek-mysli.blogspot.com/2016/07/pietno-von-beckow-joanna-jax.html